Mokra biel Bambino
Napisałem powieść… I co z tego? Tworzenie książek jest szczególnie narażone na wątpliwości tego rodzaju, ponieważ autor nie ma możliwości przewidzenia, jak efekt końcowy zostanie odebrany przez czytelników. Brak dobrego przyjęcia lub niska sprzedaż utworu sprawia, że autor zadaje sobie pytanie, czy warto pisać książki. Nadchodzą chwilę zwątpienia: zastanawiamy się, czy nasze działanie ma sens. Nie mamy ochoty realizować projektów skazanych na porażkę lub takich, które nie prowadzą do wymarzonego celu. Tak właśnie czuję się obecnie. Przestałam pisać – bo i po co? Doszłam do wniosku, że cały ten “interes z pisaniem” nie prowadzi do niczego dobrego… Nawet jeśli uda mi się stworzyć prawdziwe arcydzieło, zatonie ono w morzu przeciętnych lub zwyczajnie złych książek… Bo tylko takie ukazują się na rynku, nieprawdaż? Otóż nie: tomik opowiadań Aleksandry Igras stanowczo przeczy takiemu założeniu. Pomimo, że mamy tu do czynienia z debiutem, utwór zaskakuje swoją dojrzałością. Mnie samą urzek